środa, 6 marca 2019

Kulturalne podsumowanie- luty 2019






Luty był dla mnie wyjątkowo owocnym miesiącem pod względem książkowym.
Sesja zakończyła się dla mnie wyjątkowo wcześnie i korzystnie, więc miałam dużo czasu na literaturę. Dziś podzielę się z wami paroma ciekawymi tytułami na które zdecydowanie warto poświęcić czas.
KSIĄŻKI:
"Kat miłości"
Irvin Yalom to najprawdopodobniej jeden z najpopularniejszych psychoterapeutów egzystencjalnych. Jego książki są zapisem rozmów z pacjentami oraz przemyśleń na ich temat. W "Kacie Miłości" poznajemy miedzy innymi historię kobiety próbującej ułożyć sobie życie po śmierci córki, mężczyzny chorego na raka, który chorobliwe pragnie uwagi płci przeciwnej czy staruszki, która lata temu wdała się w romans ze swoim terapeutą. Książka jest rewelacyjnie napisana, jednak sięgając po nią warto pamiętać, że nie jest to najlżejsza lektura.

"Dziewczyna z dzielnicy cudów"
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z twórczością Anety Jadowskiej. Moją uwagę przykuła jedna z pięknych okładek jej książek i tak o to wpadłam w sam środek wyjątkowego uniwersum. Budowa świata bardzo mi się podoba. Idea miasta zdominowanego przez magię, duszącego się tajemniczymi przepięciami energii zmieniającej ludzi w potwory, wydała mi się oryginalna i ciekawa. Postać Nikity- głównej bohaterki, dziewczyny silnej, ale po przejściach, nie wydała mi się jednak tak interesująca ja ogrom ciekawych postaci drugoplanowych. Po drugą część tej serii napewno sięgnę dla postaci Robina- uroczo szczerego i ufnego partnera z pracy naszej bohaterki. Jego skrywana tajemnica jest bardzo ważnym elementem historii i bardzo mnie zaintrygowana. Nie przekonuje mnie do końca warstwa językowa książki. Mimo to polecam ją serdecznie, szczególnie fanom urban fantasy.

"Wiedźmin- Klątwa Kruków"
Mój pierwszy poważny romans z komiksem!
Jeżeli jesteście ciekawi- odsyłam do recenzji.
KLIK!

"Stanąć na nogi"
Jeżeli nigdy nie czytaliście żadnej pozycji Olivera Sacksa, koniecznie musicie to zmienić. Angielski neurolog w sposób przystępny dla zwykłego śmiertelnika przybliża zagadki ludzkiego umysłu. W tej konkretnej książce autor przybiera rolę pacjenta za sprawą pewnego nieszczęśliwego wypadku z wysoką górą i bykiem w roli głównej. Sacks opowiada o przeżyciach pacjenta podczas okresu leczenia i rehabilitacji. Rozmyśla o swoich stanie i analizuje jakie zjawiska dotykają pacjentów zmuszonych do długiego pobytu na oddziale. Czytamy o całej gamie uczuć jakich doznaje człowiek zdany na łaskę lub niełaskę szpitalnego personelu. To ciekawa, pouczająca lektura do przeczytania w jeden, dwa wieczory.

"Lalkarz z Krakowa"
Książka, którą kupiłam już dawno temu na targach w Krakowie. Bardzo żałuję, że tyle z nią zwlekałam. Jest to opowieść skierowana do młodszych czytelników podejmująca temat holokaustu i wojny. Śledzimy przygody podstarzałego lalkarza i jego przyjaciół, którzy starają się nie poddać szaleństwu jakie zapanowało w Krakowie ogarniętemu przez nazistowskie władze. W ich życiu pojawia się tajemnicza lalka Karolina z lalkowej krainy ogarniętej wojną ze szczurami. To właśnie historię tego miejsca będziemy poznawać równolegle do wydarzeń z Krakowa lat 40. Jest to mądra, pełna ciepła historia przyjaźni i wiary w lepsze jutro. Warto zauważyć, że historia nie jest przelukrowana i dobrze oddaje rzeczywistość tych czasów. Wątki fantastyczne są spójne i ciekawe- kraina lalek jest pełnoprawnym światem, rządzącym się własnymi prawami. Polecam tą książkę dla małych i tych trochę większych.

"Wieża Jaskółki"
Kolejne już moje spotkanie z książkowym Wiedźminem Geraltem i jego wesołą kompaniom. Jak już pewnie wiecie, jestem wielką fanką tych historii. Obiektywnie rzecz ujmując jednak, "Wieża Jaskółki" podobała mi się zdecydowanie najmniej z wszystkich tomów. Akcja w niektórych miejscach mocno zwolniła. Mimo to planuje kontynuować serię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia